„Nie ma MOCNYCH” 37. Zlot Hufca ZHP Sokołów Podlaski

Zdjęcie uczestników zlotu wokół harcerskiego ogniska

W dniach 11-13 czerwca zuchy i harcerze mieli swoje święto! 37 Zlot Hufca ZHP Sokołów Podlaski „nie ma MOCNYCH”.

Zlot uroczyście rozpoczął Komendant Hufca ZHP Sokołów Podlaski phm. Sławomir Pasik mówiąc że, „to po raz pierwszy w historii sokołowskiego harcerstwa zlot odbywa się na terenie Sokołowskiego Domu Harcerza”. Komendę Zlotu stanowili: Komendant Zlotu: HO Mateusz Pasik, Zastępca Komendanta ds. programowych: phm. Katarzyna Nawacka, Szefowa gry: HO Wiola Dębiec, Oboźny: dh. Krystian Wilk.

Późnym popołudniem, po zakwaterowaniu na terenie hufca,zuchy w domu, a harcerze w namiotach, odbył się uroczysty apel inauguracyjny, na którym uczestnicy zlotu zameldowali swoją obecność Komendantowi Zlotu HO Mateuszowi Pasikowi. W Zlocie Hufca uczestniczyli: 13 GZ „Mali Odkrywcy” i 3 GZ „Dzielne Plastusie” oraz 8 drużyn harcerskich: 14 DH „Sokoły”, 87 WDH „Słoneczka” z Grochowa, 13 SDH „Cichociemni” im. gen. bryg. Elżbiety Zawadzkiej „Zo”, 33 SDH „Avanti” im. Danuty Siedzikówny „Inki”, 92 ŻSDH Nieprzetartego Szlaku „Duchy Lasu”, 93 MSDH Nieprzetartego Szlaku „Duchy Lasu”, 44 SDW „Horyzont” oraz 91 SDH „Tanijas” im. Macieja Dawidowskiego „Alka”.

Po apelu wszyscy spotkali się przy obrzędowym ognisku prowadzonym przez phm. Katarzynę Nawacką. Drużyny i gromady obecne na zlocie przedstawiły się i opowiedziały kilka słów o sobie. Nie obyło się również bez wspólnego śpiewania i pląsania, po tym trudnym czasie zamknięcia było to dla wszystkich bardzo radosne spotkanie.

Następnego dnia wszyscy uczestnicy wyruszyli na Harcerską Grę Terenową. Podzieleni na patrole wykonywali przeróżne, kreatywne zadania na terenie naszego miasta. Na jednym z wielu punktów zadaniem było samodzielne wykonanie papieru czerpanego, a na innym harcerze z pomocą lornetki układali cytat gen. Józefa Hallera „harcerz wie, że trzeba wytrwać i przetrwać”. Zuchy na swojej trasie, z racji swojego wieku, miały troszkę łatwiejsze zadania, musiały np. złapać konia na lasso, lub ustawić się w pociąg za drużynową, która była lokomotywą napędzającą zuchy do zuchowych inspiracji. Wszystkie zadania były wykonywane przez patrole bardzo dokładnie i z pełnym zaangażowaniem. Za przygotowanie oraz obstawianie gry była odpowiedzialna 14 DH „Sokoły”. Szefową gry była HO Wiola Dębiec. Wszyscy walczyli o zwycięskie pierwsze miejsca.

Po powrocie z gry wszyscy uczestnicy, a także zaproszeni goście, wzięli udział w Festiwalu Kultury Harcerskiej „Czas powrotów”. Podczas festiwalu, przygotowanego przez hm. Grzegorza Nowotniaka oraz phm. Anetę Nowotniak, reprezentanci drużyn wykonywali po dwie piosenki harcerskie lub turystyczne. Jury złożone z zaproszonych gości oceniało każdy występ za pomocą specjalnych tabliczek, a wybór zwycięzcy był trudny, w związku z tym stwierdzono, że wygrywają wszyscy.

Podczas zlotu nie mogło zabraknąć harcerskiej polowej mszy świętej, którą odprawił ksiądz kapelan hufca Błażej Samociuk. Było to piękne zwieńczenie dnia pełnego przygód. Następnego dnia na zakończenie Zlotu odbył się uroczysty apel, podczas którego zostały podane wyniki Harcerskiej Gry Miejskiej:

  • I miejsce i Puchar Burmistrza Miasta w kategorii harcerskiej zdobyła 33 SDH „Avanti” im. Danuty Siedzikówny „Inki”
  • I miejsce i Puchar Zastępcy Burmistrza Miasta w kategorii zuchowej zdobyła 3 GZ „Dzielne Plastusie”.

W jury festiwalu zasiadali: hm. Krystyna Matysiak, hm. Maria Janista oraz kapelan hufca ks. Błażej Samociuk.

To był wspaniały czas powrotu do normalności, bo wiadomo na harcerzy nie ma mocnych! Wszystkim nam bardzo brakowało harcerskich spotkań i bardzo cieszymy się każdą minutą spędzoną razem!

Dziękujemy Burmistrzowi Panu Bogusławowi Karakuli i jego zastępcy Panu Krzysztofowi Dąbrowskiemu za zaangażowanie i pomoc w organizacji naszego 37. Zlotu Hufca ZHP Sokołów Podlaski im. Janusza Korczaka. Dziękujemy także za okazane wsparcie Zbigniewowi Paczóskiemu P.H.U TOPAZ, Panu Jackowi Molskiemu Piekarni „Smak” oraz Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej Kosów Lacki.