Relacja ze spotkania z Arturem Ziontkiem i Magdą Stasiuk w MBP

21 stycznia 2025r. w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Sokołowie Podlaskim zorganizowano spotkanie łączące dwa wydarzenia. Pierwszym była promocja najnowszej książki Artura Ziontka Stałem nago na progu domu. Opowiadania wydanej przez Wydawnictwo Paśny Buriat. Pan Artur jest znanym w naszym regionie historykiem literatury, filologiem, wydawcą, edytorem oraz regionalistą zajmującym się badaniem historii i kultury Podlasia. Jest autorem ponad 270 publikacji naukowych i popularnonaukowych wydanych w tomach zbiorowych oraz czasopismach. Na co dzień pracuje w Miejsko-Gminnym Ośrodku Kultury w Kosowie Lackim.

Jego książka Stałem nago na progu domu… prowadzi czytelnika od międzywojennego Kosowa, w którym spotkamy Alfonsa Przymuszałę, przez Siedlce z czasów PRL z nietuzinkową panią Kapuścińską, aż do Ceranowa i jego ostatniego właściciela Józefa Górskiego.

W rozmowie z Dorotą Filipiak autor zdradził nam, co oznacza dla niego słowo „pisarz”, co stanowiło inspirację do napisania opowiadań oraz ile jest w nich fikcji literackiej, a ile prawdziwych wydarzeń czy postaci.

Spotkaniu towarzyszyła wystawa monideł Żyli długo i szczęśliwie tutaj, której autorką jest Pani Magda Stasiuk. Wystawa prezentuje monidła zbierane przez Panią Magdę od kilku lat. Jest to specyficzny typ przedstawień portretowych, których nazwa w dzisiejszych czasach nie wszystkim jest znana. W pięknie wydanym katalogu do wystawy autorka zdradza czytelnikom skąd pojawił się pomysł na zorganizowanie wystawy, przybliża genezę tego typu portretów oraz opisuje reprodukcje przedstawianych wizerunków. Prezentowane na wystawie monidła pochodzą ze zbiorów mieszkańców okolic Siedlec, Sokołowa Podlaskiego, Kosowa Lackiego, Ceranowa, Hołowienek, Zbuczyna, Węgrowa i Miedzny.

Po spotkaniu można był kupić najnowszą publikację Pana Artura Ziontka oraz katalog wystawy Pani Magdy Stasiuk, zdobyć autografy oraz chociaż przez chwilę osobiście porozmawiać z gośćmi wieczoru.

tekst: Kamila Onaszkiewicz
zdjęcia: Anna Filipczuk