Zimowa nielegalna imigracja

Nim jeszcze zaczęła się kalendarzowa zima, mróz zdążył dać się we znaki ludziom i zwierzętom. Mieszkańcy lasu, w poszukiwaniu pożywienia, ciągną do miasta.

W poniedziałek 20 grudnia mieszkańcy ul. Kościuszki i okolic informowali o sarnie, zabłąkanej na terenie jednej z posesji. Zwierzę najwyraźniej nie potrafiło się stamtąd wydostać.

Na ratunek ruszyli panowie Tadeusz Zalewski i Jan Ruciński z Koła Łowieckiego „Sokół”. Z pomocą siatki, wypożyczonej z bramki na szkolnym boisku, udało się złapać sarenkę i przetransportować ją do lasu. Została wypuszczona na wolność w okolicach leśniczówki.